Już od jakiegoś czasu funkcjonuje system dystrybucji węgla przez samorządy. Dokładne jego założenia opisaliśmy w poprzednich naszych tekstach. Wiele osób myślało, że ten system będzie tylko przejściowy i wszystko z czasem wróci do poprzednich założeń, gdy węgiel można było kupować na wolnym rynku. Najnowsze doniesienia medialne mówią jednak o tym, że taka forma dystrybucji zostanie z nami na dłużej.
Gminy mają swoje obawy
Kwestia związana z gminami wynika z tego, że w jednych gminach jest takiego węgla za dużo, ale są też takie, w których po prostu go brakuje. Za przykład podaje się Dąbrowę Górniczą i wcale nie ma się co się temu dziwić. Śląsk jest regionem, w którym stosunkowo łatwo można zakupić węgiel, a problemy dotyczącą przeważnie innych regionów naszego kraju.
System jest stworzony, aby dostarczać węgiel sukcesywnie, by każdemu węgla nie brakowało. Nie ma co jednak ukrywać, że jest to obciążenie dla samorządów, ponieważ tę „działkę” muszą obsługiwać urzędnicy, których czas i praca dodatkowo kosztuje. Premier rządu również potwierdził, że w razie potrzeby, również będzie kontynuowany system dystrybucji węgla przez samorządy.
Podwojenie węgla dostarczanego gminom
Z informacji „Dziennik Gazeta Prawna” wiemy, że w tym roku ilość węgla dostarczanego przez samorządy ma wzrosnąć aż dwukrotnie. Jak już wiecie z naszych poprzednich wpisów, jest to węgiel zagraniczny, który nie zawsze wykazuje tak dobre właściwości jak ten pochodzący z Polski.
Szacuje się, że w zeszłym roku grupa PGG dostarczyła samorządom aż 400 tysięcy ton węgla, co sprawiło, że wiele gospodarstw domowych mogło skorzystać z tej opcji. My ze swojej strony cały przypominamy, że bardzo dobrej jakości węgiel w Gliwicach jest dostępny w składzie węgla Węglo-Sprzęt. Wracając jednak do informacji dotyczących węgla, to trzeba zaznaczyć, że na składach, w ramach kwalifikowanej sieci dostawców, jest dostępne około 40 tysięcy ton węgla.
Istotną informacją jest to, że grupa PGG poinformowało o zwiększeniu wydobycia, a każdego dnia dnia odbiorcy otrzymują 20 tysięcy ton węgla, co jest ogromną liczbą. Przypomnijmy tylko, że w ramach programu dystrybucji węgla, cena końcowa każdej z ton nie może przekroczyć 2 tysięcy złotych, a przy zakupie jest limit 3 ton.